poniedziałek, 27 kwietnia 2009

Czas goni, a to oznacza codzienny obowiązek pisania, pisania, pisania...
Wiele tego: komentarze, analizy, eseje, praca licencjacka...no i tak jakoś cierpi na tym blog, bo niby to tylko luźne przemyślenia, relacje, ale teraz widok klawiatury kojarzy się jednoznacznie i budzi niechęć. Tak więc conquensański Wielki Tydzień, Campus i wszelkie inne wydarzenia muszą zaczekać na moje siły i ochotę do stukania w literki.

Brak komentarzy: