czwartek, 22 kwietnia 2010

Mieszkam w bibliotece. Być może to mnie nie usprawiedliwia, bo w bibliotece są książki i filmy, a one dają pomysły, inspiracje by pisać i tak właśnie jest, ale czas pozwala mi klikać tylko w plikach worda zatytułowanych: "magister", "projekt", "la tesina"...i wśród tych plików z czerwoną lampką z napisem "pilne" nie ma takiego, co by nazywał się "fantasmagorie"...

Brak komentarzy: